Sesja z Lizą
Cześć, dawno mnie tu nie było. Miałem trochę spraw do załatwienia w moim życiu jak i kilka wypadów zdjęciowych. Moja ostatnia sesja portretowa to sesja z Lizą, muszę przyznać, że było to dla mnie ciekawe doświadczenie. Liza jest bardzo pogodną dziewczyną z Ukrainy. Jej pasją jest trening, fajnie słuchało się jak codziennie ma zaplanowaną dietę, jak jest to wyliczane i w sumie ciekawie było zobaczyć co osiągnęła. Niesamowicie podziwiam również jej męża, który każdy posiłek pomaga jej zaplanować i rozpisuje - cóż, w końcu trzeba wiedzieć jak ułożyć dietę aby wszystko szło w dobrą stronę. Cała sesja przebiegała w sumie z dużą dozą uśmiechu, czyli jak zawsze na sesjach. Czasami pojawiały się problemy w komunikacji, ale jak zawsze - niezawodny Google Translator działał dość dobrze by udało się porozumieć ;). Zaskoczyła mnie mocno ta sesja, ponieważ na codzień pracuję z modelkami, a tu udało mi się zrobić naprawdę mega portrety ze zwykłą dziewczyną. Dla mnie było super. Jak zawsze efekty naszej pracy będziecie mogli zobaczyć na dole, jednakże zanim wkleję zdjęcia to zamieszczę tu tekst mojego kolegi, który również przemawia przez moje serce i w pewnym stopniu się z nim utożsamiam. Łapcie tekst Marcina: